Opaska do spania uszyta ba nawet wypróbowana wiec wypada się pochwalić rezultatami.
Na początek parę zdjęć z samego procesu tworzenia
Po pierwsze wykrój.
Jeśli macie jakąś inną opaskę lub np. maskę chłodząca to warto odrysować zawsze łatwiej. W moim przypadku sama musiałam się wykazać. Ogółem opaski mają zazwyczaj szerokość 20cm, ale żeby się upewnić ja zmierzyłam szerokość swoich okularów przeciwsłonecznych i mniej więcej się zgadzało. Potem to już z górki ołówek i linijka w dłoń i rysujemy łuki od kątomierza żeby wszystko ładnie się zaokrąglało. w efekcie wykrój mojej opaski wyglądał tak
W pierwszym założeniu wymiar przy wcięciu na nos miał by nieco większy wymiar, ale jakoś mi to nie pasowało, więc zmniejszyłam i przycięłam do aktualnego.
Po drugie wycięcie materiału
Przypinamy wykrój szpilkami żeby się nie ślizgał i wycinamy. U mnie opaska została obszyta na brzegach, ale jeśli nie macie nic takiego w planach warto pamiętać żeby wyciąć tak z 1cm więcej na zszycie.
W końcu przystępujemy do zszycia wszystkiego. U mnie elementy dekoracyjne zostały przyszyte do pierwszej jak i do drugiej miękkiej warstwy, ale równie dobrze można przyszyć tylko do jednej warstwy.
Następnie spodnia warstwa i obszycie dookoła. Do wykonania obszycia wykorzystałam lamówkę, można ją kupić w pasmanterii.
Nie możemy zapomnieć jeszcze o jednej rzeczy mianowicie gumka coś musi nam przecież trzymać tą opaskę na głowie. Ja mam najzwyklejszą czarną gumkę.
W ostateczności moja opaska wygląda tak
Na zdjęciu tego nie widać ale oczka trochę krzywo wyszły i do tego maszyna się buntowała,więc wyszła panda o trochę dziwnym spojrzeniu, ale i tak jestem z niej dumna :)
A jak si w takowym cudzie śpi hmm... jak na razie dziwnie trochę, muszę się chyba przyzwyczaić, ale niechciane światło organiczna skutecznie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz