Zima w pełni, mróz szypie w nos śnieg skrzypi pod podeszwami butów... ale zaraz, co to u mnie ani śniegu nie ma za oknem, ani mróz nie daje się we znaki ba słońce świeci pełną parą. Jednym słowem zima uciekła i gdzieś się schowała. Może jeszcze wróci nigdy nie wiadomo.
Ja nawet lubię zimę, ale oglądać z za okna, wiec ten stan rzeczy nawet mi odpowiada. Nie trzeba się ubierać w pięć warstw, owijać szalikiem i wyglądać jak mumia lub nindża.
Przyznam jednak, że pomimo wszystkich tych korzyści wynikających z braku zimy jednak mi jej troszeczkę, ale tylko troszeczkę brakuje i tak postanowiłam, że zapewnię sobie małą namiastkę zimy - płatek śniegu.
Płatki śniegu niepowtarzalne małe cudeńka jeden z nich wylądował na moim kolejnym pierścionku.
Pierścionek jak i wszystkie inne pozostałe można znaleźć w moim sklepie na DaWandzie.
Pierścionek jak i wszystkie inne pozostałe można znaleźć w moim sklepie na DaWandzie.
Bardzo ładny pierścionek :).
OdpowiedzUsuńTak z ciekawości: czy pryskasz swoje hafty jakimś impregnatem, żeby się tak nie brudziły? W końcu są białe...
Do tej pory niczym. Przyznam szczerze nawet nie przyszło mi to na myśl, ale dałaś mi do myślenia i będę szukać czym można było by go zabezpieczyć.
UsuńMyślę, że dobry będzie impregnat do sutaszu. Kosztuje niecałe 20 zł za dość sporą butelkę (jest w spreju) i można go kupić np. w Kadoro albo Bukowcu. :)
Usuńciekawy ;)
OdpowiedzUsuńPierścionek wygląda bardzo ładnie :) lubię takie krzyżykowe cudeńka ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
ladny:)
OdpowiedzUsuńDOSKA-STYLE <- MÓJ BLOG ZAPRASZAM!
Piękny ! Nie widziałam wcześniej takiego :)
OdpowiedzUsuń