środa, 1 lipca 2015

Tutorial haftowane okulary DIY

Wyszywać  można na wszystkim, dosłownie na wszystkim. Zdziwiłybyście się, jakie cuda można znaleźć na Pintreście. Podczas przeglądania wyżej wspomnianej stronki w poszukiwaniu inspiracji natknęłam się właśnie na haftowane okulary, dla fanki wyszywania takie okulary są w sam raz.

Embroidered Sunglasses DIY

Jak takie okulary zrobić? Ja podczas wykonywania swoich okularów posiłkowałam się tym tutorialem klik, ale wprowadziłam kilka zmian. Z niektórymi naprawdę radze się zapoznać, żeby uniknąć wpadki. 

Do wykonania okularów będziecie potrzebować:
  • Okularów i tu ważne żeby szkiełka były plastikowe. Najlepiej jest też mieć dwie pary jedne, które chciałybyście przerobić i jedne na próbę (najlepiej jakieś stare, które nie są już potrzebne). Ja moje pierwsze okulary zepsułam i waśnie dobrze, że zaczęłam od starych
  • Mini wiertarkę z odpowiednio małym wiertłem i tu kolejna ważna uwaga. Przed zasadniczym wierceniem musicie wywiercić sobie parę dziurek i spróbować czy w wywierconą dziurkę wejdzie wam igła z mulina, i to nie raz, ale cztery razy, bo przy haftowaniu w jedną dziurkę wbijamy igłę właśnie 4 razy.
  • Mulina, igła, nożyczki.
  • Mazak i zmywacz do paznokci (jeśli chcecie robić sposobem podanym w tutorialu).
  • Klej i papier milimetrowy (jeśli wolicie spróbować mojego sposobu).
Wykonanie 
  • Opracowanie wzoru - ja załatwiłam sprawę tak: odrysowałam sobie kształt okularu na papierze milimetrowym i mniej więcej zakreśliłam wielkość wzoru tak żeby za bardzo nie zakrywał pola widzenia. Wypełnienie kolorami wedle uznania. 
  • W tutorialu podane jest żeby wzór nanieść na okulary za pomocą markera i ewentualne błędy zmyć zmywaczem. Ja nakleiłam fragment papieru milimetrowego z zakreślonym obszarem wzoru.  
Embroidered Sunglasses DIY
  • Wiercenie: to w sumie najprzyjemniejsza praca, jeśli obawiacie się, że szkiełko może pęknąć czy coś podobnego, to zapewniam, że nic podobnego nie powinno się stać. Oczywiście zależy to właśnie od szkiełek w okularach - muszą być plastikowe i od obrotów nastawionych na wiertarce. Nastawiajcie jak najniższe, bo przy wyższych wiertło po prostu stopi plastik. Moja wiertarka ma najniższe obroty 5000, w pieszych okularach wierciło się świetnie, ale już przy drugich miałam wrażenie, że w niektórych miejscach szkiełko się nadtapia odrobinę. 
  • Wierciłam w odstępach dwumilimetrowych i myślę, że dzięki temu, że miałam naklejony ten papier to wyszło całkiem równo. 
Embroidered Sunglasses DIY

Embroidered Sunglasses DIY
  • No i końcowy etap, czyli wyszycie. Najgorzej było zabezpieczyć nitki, ale trochę kombinowania i się udało. Wygięłam odrobinę igłę, żeby lepiej było przepchnąć ją z tyłu.

A tak oto prezentują się gotowe wyhaftowane okulary 


Embroidered Sunglasses DIY

Embroidered Sunglasses DIY

Embroidered Sunglasses DIY

sobota, 20 czerwca 2015

Biżuteria hurtowo

Nie jestem osobą systematyczną, zdecydowanie nie umiem dodawać postów na przykład w wyznaczony dzień tygodnia. Nawet, jeśli sobie umyśle, że  w niedziele dodam posta to, gdy nie mam weny i chęci do pisania to post nie powstanie. Nie można przecież pisać na siłę, ale jeśli od dłuższego czasu nic nie dodawałam to zaczyna mnie powoli zżerać poczucie winy, że blog leży odłogiem a ja sobie bumeluje. I dziś oto nadszedł ten dzień, gdy poczułam: tak to właśnie dzisiaj trzeba coś napisać. Prac znowu nazbierała się kupka, wiec tak jak ostatnio wrzucam hurtem. Tym razem różnej maści i kształtu naszyjniki i bransoletki.
Podziwiajcie i zachwycajcie się ;)











A jeszcze jedno może zauważyliście na pasku bocznym pojawił się baner kierujący do naszego sklepu na Etsy, jeśli ktoś z czytających ma sklep właśnie na Etsy lub na DaWandzie to piszczcie chętnie odwiedzę, obejrzę i polubię :)

sobota, 6 czerwca 2015

Kanwa plastikowa - biżuteria i nie tylko

Dzisiaj zbiorczo kilka sztuk biżuterii na kanwie plastikowej. Tak naprawdę to nie chce mi się robić kilku postów z pojedynczymi sztukami :) i myślę, że trochę to by było nudnawe. A dlaczego tak wszystko na jeden raz oprócz wyżej wspomnianego powodu z prostej przyczyny zawieszki, kolczyki, breloczki itd. czekały tylko na wykończenie a, że niedawno dostałam zamówioną paczkę z półfabrykatami z sklepu passionroom, wiec się nabierało wszystkiego.  
Nie przedłużając, bo zdjęć będzie trochę 

Kolczyki jabłuszka na wkrętkach z tyłu jak zwykle przyklejony filc 


Kolczyki sówki jak dla mnie absolutnie przeurocze, w ogóle bardzo lubię sowi motyw 


Tu dla głodomorów i fanów hamburgerów


A to naszyjnik z buteleczkami z punktami życia i manny - przydatne na wypadek ataku zombi ;)
zawsze warto mieć przy sobie


Przeurocze uśmiechnięte onigiri (japońska przekąska ryż uformowany w kształt trójkąta zawinięty w nori a w środku nadziany najczęściej marynowaną śliwką, ikrą, krewetkami lub rybą. 
Pyszna przekąska w postaci zawieszki do telefonu, dodatkowo dodałam też mały dzwoneczek.


Tu mamy zaś serie poczuj się jak superbohater:

1. Deadpool choć nie wiem czy można go nazwać superbohaterem, pokręcony, ale go lubię


2. Iron Man: Geniusz, miliarder, playboy, filantrop - jak tu go nie kochać ;) 


3. Być częścią zespołu Avengers marzenie, ale ponosić ich znak rozpoznawczy mogę a co nie kto mi zabroni :)

piątek, 29 maja 2015

Uroczy breloczek z laleczką Kokeshi

Breloczek, który dzisiaj pokaże inspirowany jest laleczkami Kokeshi, których oryginały wytwarzane były już w okresie Edo (1600-1868) w Japonii. 
Pierwsze laleczki zostały wyprodukowane w północno-wschodnim rejonie Japonii przez rzemieślników zamieszkujących region Tohoku, który znany jest z znajdujących się tam gorących źródeł. Sprzedawano je, jako ekskluzywne pamiątki bogatym turystom. 
Budowa Kokeshi jest bardzo specyficzna, drewniana laleczka ma prosty tułów i powiększona okrągłą głowę, cechą charakterystyczną jest to, że laleczki nie posiadają wyróżnionych kończyn. Oryginalne laleczki są ręcznie malowane co sprawia, że każda z nich jest niepowtarzalna i ma swój własny charakter. Podpis autora powinien znajdować się na spodniej części laleczki.
Wyróżnia się 11 podstawowych typów laleczek, każda z jedenastu lalek odpowiada jednemu rejonowi Japonii. 
Tak wygląda przykładowa laleczka Kokeshi 


A oto moja wersja wyhaftowana na plastikowej kanwie. Przód i tył zszyte a środek wypchany watą.



wtorek, 19 maja 2015

W neonowych barwach

Dziś znowu pokazuje naszyjnik z sznurka. Jak już pisałam taki sznureczek bardzo szybko się robi, wiec chwila i mamy piękny naszyjnik gotowy. 




piątek, 15 maja 2015

Sznurek dziewiarski i biżuteria z tegoż sznurka

Biżuteria, którą dzisiaj pokaże wykonana jest ze sznurka dziewiarskiego. Taki sznurek można wykonywać ręcznie za pomocą szydełka, młynka do sznurków lub laleczki dziewiarskiej. 


Oczywiście sznureczki wykonane na laleczce i młynku wychodzą równiej niż te wykonane szydełkiem. Również pod względem czasu wykonania młynek zdecydowanie wygrywa w ciągu 15minut mamy ok 7m sznurka.
Lecz jeśli ktoś nie chce wydawać ok 60zł na młynek lub 20zł na laleczkę dobrą alternatywą jest wykonie własnoręcznej laleczki dziewiarskiej. Wystarczy kawałek jakiejś rurki, kilka patyczków lub drucików (im więcej patyczków przymocujecie do rurki tym więcej sznurek będzie miał oczek a im szersza rurka tym szerszy sznurek będzie wychodził). Następnie patyczki mocujemy w równych odstępach na rurce. Trzeba dobrze przykleić tak żeby w czasie pracy patyczki się nie przemieściły.
Oto nasz laleczka dziewiarska zrobiona z kawałka rurki, szprych rowerowych i taśmy izolacyjnej. Szprych dodatkowo zostały przyklejone kropelką do rurki.


Tu możecie znaleźć jak taki sznurek wyplatać wszystko ładnie i dokładnie pokazane wyplatanie sznurka dziewiarskiego

A oto właśnie moja wyżej wspomniana biżuteria wykonana z sznurka dziewiarskiego. Na razie jeden komplecik, ale na pewno nie ostatni. Kolejne czekają już tylko na wykończenie.



czwartek, 7 maja 2015

Szydełkowa biżuteria

Trochę się zasiedziałam z dodawaniem postów, ale dzisiaj na tapecie szydełkowa biżuteria.
Prześliczne szydełkowe kolczyki kwiatki i żółciutka bransoletka. 




piątek, 24 kwietnia 2015

Kanwa plastikowa

Ostatnio pisałam, że pochłonęła mnie w zupełności kanwa plastikowa. Dziś pokazuje, co do tej pory z niej powstało. Wyszywanie na kanwie plastikowej to ciekawe doświadczenie, jednak zdecydowanie najgorsze jest zabezpieczanie końcowej nitki. Miałam też problem z docięciem filcu. W końcu najpierw przykleiłam filc a potem przycinałam nadmiar kanwy. 
Kolejne kolczyki czekają już na wykończenie. Kanwy mam pod dostatkiem zakupiłam aż 4 arkusze jednak bigli mam tylko na chyba jeszcze na 4 pary - szykują się wiec kolenie zakupy. 



Zawieszka nyan cat miała być w oryginale również kolczykami, ale przy liczeniu wymiaru tęczy coś pomyliłam i w rezultacie wyszła za krótka względem kota. Nie podobały mi się takie nie równe kolczyki, ale potem pomyślałam no przecież mogę je połączyć i zrobić naszyjnik.


Post bierze udział w zabawie Linkowe Party z Diana Art 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...